czas szybko plynie, a u nas tyle sie dzieje, że człowieki nie nadążają uzupełniać bloga.
Dwukolorowa Broda zwana także Luną została stałą rezydentką w kawalerce. Po części dlatego, że za długo u nas juz tymczasowała - a to z powodu choroby, którą niestety posiada - IBD (chroniczne zapalenie jelit), a po części dlatego, że coś dało nam znak, że to jest "ten trzeci" kot, którego u nas w stadzie brakuje.
|
Dwukolorowa Broda zwana Luną podczas popołudniowej drzemki:) |
tymczasem życie płynie, a my cieszymy się, że jesteśmy razem, mamy pełne miseczki i ciepły kąt. kocie dziewczynki (Lili i Luna) nawet tak bardzo się nie nienawidzą;) zaś Lucyfer zaprzyjaźnił się z Luną na dobre i złe. Jedynie z Lili nie dogaduje się wzorowo, aczkolwiek liczymy, że wszystko się zmieni jak tylko przeprowadzimy się do nowego domu - w końcu każdy będzie miał swój pokój;)))
pozdrawiamy jesiennie i - skoro już przestawiliśmy zegarki - idziemy wykorzystać dodatkową godzinę .... na co? zaraz to ustalimy!
|
Lilunia asystuje Kociemu Tacie podczas pracy na komputerze. |
|
Lucy chrupie przysmaki wybierając je
z zabawki "dla inteligentnych kotów":) |
|
Marzę o .... |
|
Dziewczynki podczas popołudniowej drzemki.
TAK blisko siebie:))) Kto by pomyślał?:) |
|
Lucy i Lili - wietrzą futerka korzystając z cieplejszego dnia:) |
Śliczności kociaczki :-) :-) :-) :-)
OdpowiedzUsuń