niedawno zamieszkały u nas na tydzien dwa małe sierściuchy - ku uciesze Lucego, który w koncu mial odpowiednie towarzystwo zarowno do zabawy, jak i kociej socjalizacji :) Lili nie byla tak entuzjastyczna, ale na szczescie przyjela naszych tymczasowiczów milczącą (choć niekiedy syczącą) akceptacją. Lil nie jest zbyt towarzyską kotką, niestety. Za to Lucek nadrabia za trzech:)
Przez tydzień mieszkał z nami Pan Serduszko (urodzony 23 marca 2012 roku) oraz Tarzan (urodzony 1 marca 2012 roku) :) Po tygodniu powrócili szczęśliwie z wakacji do lecznicy Bernard w Centrum dr. Seidla, choć z zaczątkami grzybicy, to - mam nadzieję - bardzo szczęśliwi:) Nam było trochę smutno, szczególnie Lucemu:) ale na pocieszenie dostał nowy zestaw piórek na patyku i udało się jego również jakoś pocieszyć:)
 |
| Pan Serduszko |
 |
| "co jesz?" (Pan Serduszko) |
 |
| popołudniowa drzemka (Pan Serduszko) |
 |
| zabawa wre:) |
 |
| Lucy w siódmym niebie! :) |
 |
| Tarzan |
 |
| Lil pozostaje niewzruszona ... |
 |
| "pyszne mleko było" :) (Tarzan) |
 |
| ile kotów zmieści się w klatce dla maluchów? |
 |
| "chodź tu, umyje cię za uszkiem" |
 |
| "nie uciekaj, jeszcze tutaj!" |
 |
| "a co widać z wieży z saaameeej góry?" (Pan Serduszko) |
 |
| lepiej siedzieć na klatce, niż w jej srodku:) (Tarzan) |