niedziela, 22 lipca 2012

kolonie w kawalerce

niedawno zamieszkały u nas na tydzien dwa małe sierściuchy - ku uciesze Lucego, który w koncu mial odpowiednie towarzystwo zarowno do zabawy, jak i kociej socjalizacji :) Lili nie byla tak entuzjastyczna, ale na szczescie przyjela naszych tymczasowiczów milczącą (choć niekiedy syczącą) akceptacją. Lil nie jest zbyt towarzyską kotką, niestety. Za to Lucek nadrabia za trzech:)

Przez tydzień mieszkał z nami Pan Serduszko (urodzony 23 marca 2012 roku) oraz Tarzan (urodzony 1 marca 2012 roku) :) Po tygodniu powrócili szczęśliwie z wakacji do lecznicy Bernard w Centrum dr. Seidla, choć z zaczątkami grzybicy, to - mam nadzieję - bardzo szczęśliwi:) Nam było trochę smutno, szczególnie Lucemu:) ale na pocieszenie dostał nowy zestaw piórek na patyku i udało się jego również jakoś pocieszyć:)


Pan Serduszko
"co jesz?" (Pan Serduszko) 
popołudniowa drzemka (Pan Serduszko)

zabawa wre:)

Lucy w siódmym niebie! :)

Tarzan

Lil pozostaje niewzruszona ...

"pyszne mleko było" :) (Tarzan)

ile kotów zmieści się w klatce dla maluchów?

"chodź tu, umyje cię za uszkiem"

"nie uciekaj, jeszcze tutaj!"

"a co widać z wieży z saaameeej góry?" (Pan Serduszko)

lepiej siedzieć na klatce, niż w jej srodku:) (Tarzan)

czwartek, 19 lipca 2012

pusta miska dla schroniska

czy dziś kliknięte?

bardzo przepraszamy za zaniedbanie bloga, dużo się ostatnio dzieję i jak tylko trochę się ogarniemy postaramy się nadrobić zaległości.

miłego dnia!