... lezy przy drzwiach czekajac na KociegoTate i chrapie!!!!!! słyszał kto, żeby taka kocia panna chrapała? ano chrapie. ale kto by nie chrapał po pysznych kąskach łososia, prosto z lodowki. zimny jeszcze jakos sie daje wcisnac, przy okazji chłodzi nadżerki w pyszczku. a gdy podaje KociTata, to kociej pannie wręcz nie wypada odmówić.
trzeba by umyć futerko. i w ogole się troche ogarnąć. no ale nie narzekajmy. ważne, że apetyt powoli wraca. i oddychać się da, przez nosek. boli nosek, wiem, ale właśnie dlatego musimy go smarować mascią z witaminkami. będzie dobrze. musi być.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz